Warsztat: Panther Ausf.A wraz z żurawiem Strabokran 16t

Troszkę historii

Panther A

Kiedy Niemcy najechali Rosję w czerwcu 1941 roku, byli zaskoczeni ilością i jakością radzieckiego uzbrojenia. Hitler rozkazał skopiować T-34 i w rezultacie powstała Pantera, która po raz pierwszy została zaprezentowana w akcji pod Kurskiem w 1943 roku.

Pantera była większa i znacznie lepszej jakości niż T-34. System zawieszenia Pantery był bardziej skomplikowany niż w rosyjskim T-34, obejmował drążki skrętne i 18 zachodzących na siebie kół jezdnych z każdej strony. Szerokie gąsienice rozkładały ciężar Pantery podczas jazdy po miękkim podłożu. Jej 75mm działo było znacznym ulepszeniem w stosunku do rosyjskiego odpowiednika. Produkcja Panter była jednak powolna i nigdy nie było ich wystarczająco dużo, aby mogły mieć poważny wpływ na walki w Rosji, Włoszech czy północno-zachodniej Europie.

Strabokran 16t

Suwnice Strabokran były niezbędnym narzędziem do przeprowadzania gruntowniejszych napraw czołgów Tiger i Panther w pobliżu linii frontu. Innym zastosowaniem suwnicy było od 1944 roku ładowanie i rozładowywanie dostarczonych rakiet A4 (V2) na przyczepy startowe.

Firma J. S. Fries Sohn z Frankfurtu nad Menem opracowała żuraw Strabo jeszcze przed rozpoczęciem wojny. Były trzy warianty, które różniły się udźwigiem od 15 do 16 ton i różnymi latami budowy. Do końca wojny zbudowano ich około 100, część z nich na licencji Maschinenfabrik Stratenwerth w Duisburgu.

Do transportowania tych żurawi do miejsca docelowego służyły ciągniki półgąsienicowe (Sd.Kfz. 8 lub Sd.Kfz. 9). Montaż strabo-dźwigu zajmował dziesięciu żołnierzom około godziny.

Zestawy

Takom lubi rozmach 🙂  W obu pudłach znajdziemy sporo wyprasek. W przypadku Pantery jest to zrozumiałe, bo to wersja z pełnym wnętrzem. Oba zestawy charakteryzują się bardzo dobrą szczegółowością elementów i bardzo dobrym spasowaniem, co wychodzi oczywiście podczas montażu.

W obu pudłach znajdziemy także kilka elementów fototrawionych oraz oczywiście instrukcje. W tym drugim przypadku troszkę może „przeszkadzać”, że Takom daje zawsze rysunek montażowy jako rzut z jednej strony – kilka razy trzeba było się domyślać jak „to” ma wyglądać z drugiej strony. Ale to szczegół 🙂

Budowa

Na początek wanna i jej zawartość. W przypadku modelu z pełnym wnętrzem, jest tu zdecydowanie najwięcej roboty. 

Trzeba także przemyśleć co najpierw możemy pomalować na „gotowo” zanim zamontujemy w końcowej pozycji. Ja się trochę rozpędziłem i wkleiłem ośki z jednej strony. Tym sposobem mocno utrudniłem sobie późniejsze ich malowanie – bo różnią się kolorem od reszty wanny…

Właściwie to do budowy tego czołgu powinno się podejść jak do budowy jakiegoś okrętu – tam dobrze jest każdą część/element malować przed montażem, bo później się po prostu nie da…

A przy okazji: bardzo „nieprzyjemne” było odpowiednie wcelowanie tych „osiek” w podłodze w odpowiednie otwory po przeciwnych stronach burty… Jak gdzieś już weszło, to po drugiej stronie wyszło…

Wnętrze pomalowane na minię (użyłem Hull red od Mr.Hobby bo akurat innego nie miałem 🙂 ) Jasne elementy są malowane kolorem Creme weiss od Hataki.

Samo złożenie silnika wymaga precyzji. Pięknie to finalnie wygląda ale jednak po doklejeniu każdego elementu dobrze jest przypasować do wanny pojazdu W kilku miejscach trzeb było poprawiać…

I możemy już zamykać wannę 🙂

Wnętrze pancerki niemieckiej maluję zawsze na Creme weiss. Potem oczywiście trzeba to troszkę poddrapać i podbrudzić 🙂

Składanie wnętrza wieży już nie jest takie pracochłonne jak przy wannie.

Dolna część wieży:

No, i mamy „czołga” gotowego do malowania.

Po całości dałem podkład „własnej produkcji” – tzn. surfarcer od mr.Hobby ale 60% czarnego + 40% białego 🙂  Na to „esy_floresy” pod kolorek główny.

Baza położona – kolor Dark Yellow 2 od Tamiyi.

Na bazę położyłem dwukolorowe camo: Rotbraun od Hataki i Olivgrun od Mission Models.

A oto początek „spawania” drugoplanowego bohatera tej podstawki – Strabokrana 🙂

Dwie Wieże…

Przyłożenie do Pantery…

Przy składaniu tego żurawia najwięcej „krwi” kosztowało mnie prawidłowo poprowadzenie lin i łańcuchów wewnątrz tej kratownicy… Nie jest idealnie, ale się udało 🙂

Pierwsze przymiarki do układu dioramy.

Strabokrana pomalowałem kolorem Dunkelgelb Nach Muster od AK serii Real Colors. Na to poszło camo w jednym kolorze -> Olivgrun od Mission Models.

Podstawka wykonana ze styroduru, z naciętymi nożykiem modelarskim „łączeniami” płyt. W same łączenia wsypany piasek (Modellers World) i gdzieniegdzie przyozdobienie kępkami trawy (z firmy AK).

Figurki to połączenie dwóch zestawów: German Tank Crew (1942-1945) (ICM) oraz German Tank Repairmen (MB). 

I całość (prawie) gotowa – zapraszam do galerii 🙂 https://modelarstwozpudla.pl/panther-a-strabokran-16t/

Dodaj komentarz